Zakaźna natura empatii: jak reakcje otoczenia kształtują nasze zdolności empatyczne
Empatia, uznawana za kluczowy składnik relacji międzyludzkich, posiada zdolność „zarażania” innych. W wyniku obserwacji zachowań społecznych mogą wystąpić zmiany w naszych poziomach empatii. Przeprowadzone badania sugerują, że jesteśmy zdolni do zyskiwania i tracenia empatii poprzez interakcje z innymi.
Nowatorskie badanie przeprowadzone przez globalny zespół naukowy pod kierownictwem profesor Grit Hein z Centrum Zdrowia Psychicznego Szpitala Uniwersyteckiego w Würzburgu (UKW) wskazuje na zdolność empatii do transmisji społecznej. Występuje tu proces, w którym człowiek może nabyć lub nauczyć się empatii, a jej stopień uzależniony jest od reakcji osób wokół niego. Otaczając się ludźmi o wysokim stopniu empatii, prawdopodobnie sami stajemy się bardziej empatyczni. Niemniej jednak to zjawisko działa dwustronnie – brak empatii również może być „zaraźliwy”.
Empatia jest umiejętnością rozpoznawania, zrozumienia i odczuwania uczuć i myśli innej osoby. Jest to kluczowa cecha, obecna u ludzi od momentu narodzin. Rozwijająca się przez całe dzieciństwo i okres dojrzewania empatia umożliwia nawiązywanie zdrowych relacji, wykazywanie współczucia i podejmowanie decyzji.
Niemniej jednak, zdolność do przejęcia empatycznych reakcji jest nie tylko domeną dzieci, ale i dorosłych. Jesteśmy podatni na interakcje społeczne i możemy uczyć się okazywać współczucie poprzez obserwację innych. Warto jednak zauważyć, że większość osób wykazuje większą empatię wobec tych, którzy są podobni do nas, niż wobec tych, którzy nie należą do naszej rodziny, społeczności, rasy czy kultury.
Profesor Grit Hein podjęła próbę oceny zdolności empatycznych, korzystając z matematycznych modeli i funkcjonalnego rezonansu magnetycznego (fMRI) aby zobrazować zjawisko społecznego przekazywania empatii w mózgu dorosłego człowieka. Zadawała pytanie: czy empatia lub jej brak wobec bólu czy nieszczęścia innej osoby jest przekazywany społecznie?
W eksperymencie uczestniczyło ponad 50 osób i polegał on na ocenie indywidualnego poziomu empatii na podstawie filmu pokazującego bolesną stymulację ręki. Po obejrzeniu filmu uczestnicy oceniali swoje odczucia, a następnie obserwowali różne reakcje innych na ten sam film. Ta procedura pozwoliła na ocenę, czy i jak zmienia się empatia danej osoby w obecności osób o wysokiej empatii oraz tych, którzy są jej pozbawieni.
Stwierdzono, że poziom empatii u uczestników zwykle wzrastał, gdy obserwowali empatyczną reakcję innych, jednak spadał, gdy inni okazywali brak współczucia. To sugeruje, że nasza empatia jest wahająca się i uzależniona od otaczających nas ludzi i sytuacji.