Nowe informacje na temat liczby ofiar zbrodni nazistowskich prezentuje brytyjski historyk
Alex J. Kay, uznany brytyjski historyk specjalizujący się w przestępstwach wojennych Niemiec podczas II wojny światowej, przedstawił nowe szacunki na temat liczby ofiar nazistowskiego ludobójstwa. W swojej najnowszej publikacji zatytułowanej „Imperium zniszczenia” Kay szacuje, że ofiarami okrutnej polityki III Rzeszy padło aż 13 milionów osób, z czego 100 tysięcy stanowili przedstawiciele polskiej inteligencji. Kay podkreśla, że okrucieństwo nie było charakterystyczne jedynie dla niewielkiej grupy nazistów, lecz wynikało z większego systemu.
Alex J. Kay, urodzony w 1979 roku, to jeden z najbardziej cenionych brytyjskich historyków średniego pokolenia. Jego najnowsze dzieło, „Empire of Destruction: A History of Nazi Mass Killing”, pojawiło się niedawno na rynku wydawniczym w Polsce, dzięki staraniom wydawnictwa Rebis z Poznania. W Polskim tłumaczeniu książka nosi tytuł „Imperium zniszczenia. Historia nazistowskiej masowej zagłady”.
Książka Kay’a to syntetyczne spojrzenie na politykę narodów i grup, które były uważane przez nazistów za gorsze od „rasowych panów”, czyli Niemców. Zgodnie z tą ideologią, już przed wybuchem II wojny światowej, zaczęto mordować osoby z niepełnosprawnościami fizycznymi i intelektualnymi. Wprowadzono również tak zwane ustawy norymberskie, które dyskryminowały Żydów mieszkających w Niemczech. Po rozpoczęciu inwazji na Związek Sowiecki, represje przybrały jeszcze brutalniejszą formę. Zdaniem Kay’a, aż 200 tysięcy Niemców brało udział w organizacji i przeprowadzaniu masowych mordów, które do końca II wojny światowej pochłonęły 13 milionów ofiar.
Mimo że okładka polskiej edycji książki przedstawia transport Żydów do obozu zagłady, Kay skupia się nie tylko na Holokauście. Kilka rozdziałów poświęca zbrodniom popełnionym przez żołnierzy Wehrmachtu, SS i innych służb na terenie okupowanej Polski. W szczególności opisuje zbrodnię dokonaną na 2 tysiącach pacjentów szpitala psychiatrycznego w Kocborowie oraz późniejsze morderstwo 1,4 tysiąca pacjentów szpitali psychiatrycznych na niemieckiej części Pomorza oraz 441 pacjentów (w tym dzieci) szpitala w Chełmie.
Kay podkreśla jednak, że podczas gdy mordowanie pacjentów szpitali psychiatrycznych w Niemczech było argumentowane „poprawą zdrowia rasowego narodu niemieckiego”, w okupowanej Polsce SS nie szukało takich pretekstów. Zbrodnie miały służyć jedynie opróżnieniu budynków, które mogły zostać wykorzystane jako wojskowe lazarety i usunięciu osób uważanych za „bezużyteczne do wykarmienia”.