Rewizjonizm w architekturze: Kamienne dziedzictwo Pałacu Kultury i Nauki – kontrowersyjnego symbolu stolicy
Potężny, monumentalny gmach Pałacu Kultury i Nauki nie tylko dominuje nad panoramą Warszawy, ale także wzbudza skrajne emocje. Jako dar od narodu radzieckiego, podarowany Polsce po II wojnie światowej, budzi różnorodne uczucia, poczynając od dumy z posiadania tak imponującej struktury, po bolesne przypomnienie o ciężkim okresie komunizmu. By utrwalić tę rzeczywistość, musiały zostać zniszczone 180 budynków przedwojennych i sześć ulic. Aktualnie obchodzi on swój 68. rok istnienia, a z tej okazji zostanie ozdobiony specjalnymi światełkami.
Czy znalibyśmy Faraona, gdyby nie jego monumentalne piramidy? Prawdopodobnie nie. Na przełomie lat 40. i 50. XX wieku, politycy zdawali sobie sprawę z siły propagandy zawartej w architekturze. Socrealizm kształtował wówczas oblicze Polski, a budowle reprezentujące ten styl były fizycznym wyrazem panującej ideologii.
Przykładem tego jest właśnie Pałac Kultury i Nauki – budowla, która miała reprezentować siłę narodu oraz socrealistyczne idee. To coś więcej niż tylko architektura, to swego rodzaju „architektoniczne łubu-du”. Ale jest też miejscem o wielu twarzach – jak zauważa Gajda, już sama nazwa „pałac” nawiązuje do socrealizmu.
W przeszłości pałace były domeną monarchów, arystokracji i elit władzy. Tymczasem Pałac Kultury i Nauki ma służyć społeczności – jest domem dla instytucji naukowych, teatrów, muzeów – wszystkiego, co ma motywować pracujących ludzi miasta do uczestnictwa w życiu społecznym. Architektura gmachu jest hołdem dla przeszłości – łączy wiele starych detali w potężną, monumentalną strukturę.