Kozica tatrzańska – zwinna piękność wśród górskich szczytów
Lekka jak piórko, dynamiczna i błyskawiczna, kozica tatrzańska z wdziękiem przechadza się po skalistych terenach. Skoki, które wydają się nieosiągalne dla wielu, to dla niej chleb powszedni. Choć na pierwszy rzut oka może to wydawać się nieprawdopodobne, jest to zwierzę z rodziny wołowatych. Góry to jej naturalne środowisko życia, z którego prawie nie schodzi. Czyste powietrze, dostęp do pożywienia i brak ingerencji człowieka – oto co przyciąga ją w górach.
Jeżeli spotkasz kozicę tatrzańską, prawdopodobnie nie będzie ona sama. Te zwierzęta preferują życie stadne, często tworząc grupy składające się z 5 do 15 osobników. Największe stada liczą nawet 40 jednostek! Taka grupa nazywana jest kierdelem i ma swoją strukturę hierarchiczną. Na szczycie tej piramidy znajduje się najstarsza samica – licówka – która decyduje o drodze, bezpieczeństwie i alarmie w razie zbliżającego się zagrożenia. Poniżej w hierarchii znajdują się młodsze samice, a na najniższym szczeblu młode osobniki obu płci w wieku dwóch lub trzech lat.
Samce zazwyczaj prowadzą oddzielne życie, tworząc tzw. kierdele kawalerskie lub podróżując indywidualnie, zwłaszcza jeśli są starsze i doświadczone. Młodzi samcy zwykle tworzą małe grupy składające się z 4 lub 5 jednostek i dołączają do stad prowadzonych przez licówkę jesienią, kiedy zaczyna się sezon godowy. Od końca października do grudnia, samce stają w konkurencji o uwagę samic, starając się zaimponować im swoją siłą i determinacją.
Gody kozic tatrzańskich to prawdziwe widowisko: samce biegają ze wszystkich sił, skaczą po skałach i rywalizują ze sobą w zaciętych walkach rogami. Wszystko to ma na celu wyłonienie tego, który będzie miał prawo do rozrodu. To jest wyjątkowo istotne, biorąc pod uwagę, że kozica tatrzańska jest gatunkiem zagrożonym według IUCN. Ten pojedynek trwa tak długo, jak tylko zwierzęta mają siłę – przegrany to ten, który poddaje się jako pierwszy.
Zaraz po zakończeniu walki, samiec rozchyla delikatnie wargi i wysuwa język, aby wyczuć feromony wydzielane przez gotową do rozrodu samicę. Czasem, w stanie tak intensywnego pobudzenia, samce zbliżają się do ludzi, zapominając o swoim naturalnym strachu. W takich momentach najlepiej jest zachować spokój i trzymać aparat fotograficzny gotowy do uchwycenia tego niecodziennego widoku.