Załamanie planów PiS i Glińskiego związanych z mediami publicznymi: komentarz Konrada Piaseckiego
Sąd Rejestrowy w Warszawie uniemożliwił realizację zamierzeń Piotra Glińskiego i całego obozu Prawa i Sprawiedliwości (PiS) dotyczących cementowania pozycji mediów publicznych, odrzucając wniosek o modyfikację statutu TVP. Przeszkodą okazały się nieprawidłowości proceduralne. Sytuację dobitnie skomentował Konrad Piasecki, dziennikarz TVN24, odnosząc się do tego jako do „symbolicznego końca rządów” ustępującej siły politycznej.
Prawo i Sprawiedliwość, mające na celu wykorzystanie Piotra Glińskiego, liczyło na wprowadzenie zmian w statucie Telewizji Polskiej. Ustępująca władza na finiszu swojego rządzenia postanowiła „ocalić” media publiczne, a właściwie uniemożliwić jakiekolwiek przyszłe działania na nie ze strony potencjalnego rządu koalicyjnego Donalda Tuska.
Wszystkie aspiracje Glińskiego i PiS spełzły jednak na niczym. Na przełomie listopada, były już minister kultury złożył wniosek do Rady Mediów Narodowych o wprowadzenie zmian w statutach Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej. Wniosek zawierał identyczne sformułowania dla wszystkich trzech instytucji.
Część, która miała być dodana do statutów, brzmiała następująco: „W razie otwarcia likwidacji likwidatorami są wszyscy członkowie Zarządu oraz kierownik komórki organizacyjnej Spółki zajmującej się obsługą prawną. W okresie likwidacji do składania oświadczeń w imieniu Spółki wymagane jest współdziałanie dwóch likwidatorów, w tym jednego będącego członkiem ostatniego Zarządu”.